piątek, 30 września 2016

serwis

W mechanice płynów o ciśnieniu statycznym mówimy również w przypadku przepływającej cieczy. W mniejszej rurze ciśnienie statyczne jest mniejsze (paradoks hydrodynamiczny) To tyle teorii. Dotyczy ona głównie cieczy doskonałych (np. C2H5OH )Że niby jak przy kaloryferach - jak mocniej zakryzujemy jedne, to w drugich będzie lepiej grzało? Nie, w wodociągu to tak nie działa. Jak już, to mogłoby pomóc zwiększenie średnicy, ale taki problem jest zazwyczaj znacznie bardziej złożony. Facet na końcu sieci może być na górce, więc niewielki spadek ciśnienia w godzinie szczytu może mieć u niego znaczenie. Mógł wykonawca robić niedbałe zgrzewy na rurach i w efekcie opory przepływu są większe niż zakładane. Mógł użyć świeżo wyprodukowanej rury, która "popłynęła" i zgniotła się pod wpływem nacisku ziemi. Przyczyn może być jeszcze tuzin.tak to wszystko prawda ale z tym agregatem to trzeba dokładniej sprawdzić cały system bo jeżeli jego wydajność jest za mała to agregacik założony tylko na część rurociągu może zakłócić odbiór wody u innego użytkownika, jedynym gwarantowanym rozwiązaniem tego problemu jest centralna pompa o odpowiedniej wydajnościrozumiem ale systemy które zasilają kilka i więcej budynków nie są już takie proste jak to co masz w domu, mają kilka zależności i dlatego nie zawsze takie najprostsze rozwiązanie będzie dobre a wręcz może jeszcze bardziej pogorszyć działanie, dlatego koryguję to co doradziłeśdlatego że każda pompa ma jakieś ssanie i jeżeli zamontujesz na za cienkiej rurze to sąsiad a może kilku sąsiadów nie będzie miało wody w momencie gdy pompa zacznie pracować, przed każdą pompą musi być zbiornik i może tym zbiornikiem być rura o odpowiedniej średnicy, spotkałem się z tym wiele razy bo w Beskidach jest wiele instalacji samo-ciśnieniowych zasilających po kilka domów a tu chyba o coś podobnego się rozchodzi, jak właściciel poda konkrety czyli schemat całej instalacji z przekrojami i przybliżonymi długościami rury to pomyślimy co serwis wodociągów się da zrobić by wszystko działało poprawnieSprawa jest trochę bardziej skomplikowana. Nie podałem szczegółów a wygląda to tak że wodociąg w pewnym miejscu się rozgałęzia na dwie nitki i w tym jest cały szkopuł ponieważ w jednej nitce jest już ciśnienie maksymalne (6 bar) a w drugiej nitce o wiele niższe i w tej właśnie nitce woda nie dociera do odbiorcy. Jak można było temu zapobiec? Dodam że nie ma mozliwości podniesienia ciśnienia w pompowni z racji wytrzymałości materiału w pierwszej nitce gdzie ciśnienie sięga granicznym wartością. Może jakiś reduktor ciśnienia? Jak to rozwiązać?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz